Przejdź do treści

EDUKACJA: 10 NAJPOPULARNIEJSZYCH BŁĘDÓW DECYZYJNYCH

Inwestowanie to nieustanne podejmowanie decyzji (psychologia inwestowania).

Nie da się inaczej: na tym polega praca inwestorów i „za to im płacą”.

Istnieje jednak wiele typowych błędów popełnianych przez ludzi przy podejmowaniu decyzji, a 10 najpopularniejszym z nich wskażemy w tym artykule.

Błąd 1: ODWLEKANIE

Czy zdarza wam się czasami odkładać decyzje „na potem”? … bo jest trudna, ważna, niepewna, skomplikowana, bo może sama się „podejmie”, bo może ktoś inny ją podejmie itd.? To dość częste niestety zjawisko. W inwestowaniu czasami też czekamy, aż coś się wydarzy i zanim wykonamy ruch zajmujemy się … wyjściem na filiżankę kawy czy uporządkowaniem rzeczy w szafie 😉.

Odkładanie decyzji może i często niestety pogarsza naszą sytuację, a chowanie głowy w piasek nie sprawi, że problem zniknie.

Jak sobie z tym radzić?

No cóż: podobno każda praca zajmuj tyle czasu ile na nią mamy, czyli jeśli zostawimy sobie małe „okno” czasowe na decyzje to zwlekanie będzie mało prawdopodobne. 😉

Odkładamy decyzję „na później” często też wtedy, gdy nie wiemy co zrobić, a sprawa jest wielowątkowa i tak skomplikowana, że nie wiemy od czego zacząć. I tu metoda jest prosta: podzielmy temat na kawałki i w ten sposób uda nam się „zjeść słonia”.

Błąd 2: „ZROBIĘ LUB ZGINĘ”

Czy możesz wrócić myślami do ważnej decyzji, w której czułeś, że „ciężar świata” (lub tylko osobistego mikroświata) spoczywa na waszych barkach i że dokonanie złego wyboru może to wszystko zniszczyć?

Na pewno każdy z nas był kiedyś w takim miejscy: przy podejmowaniu decyzji o zmianie pracy, wprowadzeniu na rynek nowego produktu, wejścia w nową inwestycję czy kupnie nowego domu. Ale chociaż w tamtym czasie mogło się wydawać, że była to największa i najpoważniejsza decyzja w naszym życiu zadajmy sobie pytanie jak się z nią czujemy TERAZ?

Warto spojrzeć na problem z innej perspektywy (np. czasowej lub oczami kogoś innego).

Jednym ze sposobów jest też zastanowienie się nad najgorszą rzeczą, jaka może się przydarzyć, jeśli dokonamy „złego” wyboru. W niektórych przypadkach, na przykład gdy w grę wchodzi ludzkie życie lub naprawdę duże sumy pieniędzy, zła decyzja może być katastrofalna w skutkach. W takim przypadku trzeba bardzo dokładnie zbadać ryzyko i możliwe konsekwencje.

W wielu sytuacjach jednak „najgorszy przypadek” nie jest tak zły czy niemożliwy do udźwignięcia,   jak widzimy to na początku, a „błąd” jest dla nas cenną lekcją na przyszłość.

Pamiętajmy też że po czasie prawie zawsze i tak mówimy sobie: „w sumie dobrze, że się tak stało, bo…”

Błąd 3: EMOCJONALNOŚĆ

Kiedy musisz podjąć ważną decyzję, na przykład w co, jak i ile zainwestować, częściej kierujesz się intuicją i po prostu „zamykam oczy i skaczę!” czy też oceniasz wszystkie kwestie i opcje w sposób metodyczny, systemowy i wykalkulowany?

„Skok na główkę” może być ekscytujący i kuszący, ale jest też bardzo stresujący i niesie ze sobą duże ryzyko porażki oraz strach przed upadkiem. Aby obiektywnie poradzić sobie z tymi emocjami najlepiej zastosować ustrukturyzowane, logiczne  podejście. Pomoże to zauważyć wszystkie elementy krytyczne i powiązania wewnętrzne, prowadząc do pomyślnego wyniku i zmniejszając prawdopodobieństwo przeoczenia ważnych czynników.

Błąd 4: ZBYTNIA PEWNOŚĆ SIEBIE

My-ludzie lubimy myśleć o sobie jako o obiektywnych i uczciwych osobach, uwzgledniających wszelkie dostępne nam informacje, aby dojść do rozsądnych wniosków dotyczących danego problemu.

Przy takim sposobie myślenia łatwo jest podejmować złe decyzje, zwłaszcza gdy stajemy się zbyt pewni swojej własnej wiedzy i myślimy o sobie jako o „ekspercie” (przypominamy nasz artykuł o efekcie Dunninga-Krugera).

Prawdziwi eksperci budują swoją reputację dzięki fachowej wiedzy i dobrej ocenie sytuacji, ale też są ostrożni i metodyczni w podejmowaniu decyzji.

To jednak może się wymknąć spod kontroli, gdy zaczynamy mniej polegać na analizie, a bardziej na „przeczuciu”. I to jest miejsce, w którym mogą wślizgnąć się niechlujstwo, nonszalancja, błędy i „pycha”.

Ufając nadmiernie własnym opiniom ryzykujemy popełnienie tzw. „błędu potwierdzenia”, polegającego na szukaniu informacji, które wspierają nasze przekonania i odrzucaniu danych, które są sprzeczne z tym, co uważamy za prawdziwe i słuszne.

I chociaż czasami wydaje się, że „kierowanie się instynktem” jest właściwą rzeczą (zwłaszcza w inwestowaniu), warto upewnić się, że nasze przeczucie opiera się na obiektywnych informacjach, które systematycznie zbieramy z pewnych źródeł.

Błąd 5: BRAK WIELOPERSPEKTYWICZNOŚCI

Wiele osób, działając pod presją czasu i emocji, często podejmuje pochopne, jednopłaszczyznowe decyzje, nie poświęcając czasu na rozważeniu różnych aspektów pobocznych i spojrzenie na temat z wielu perspektyw.

Jeśli to możliwe, dobrze jest przed podjęciem decyzji „zasięgnąć języka” (np. pytając w necie 😉) i przeprowadzić swoistą „burzę mózgów” na dany temat.

Rozważając sytuację z wielu, bardzo różnych perspektyw podejmowanie decyzji powinno być znacznie bardziej kompleksowe i trafne.

Błąd 6: BRAK MYŚLENIA O KONSEKWENCJACH

Czasami decyzje mogą być trudne do podjęcia, ponieważ martwimy się ich długofalowymi konsekwencjami. Są jednak i tacy, którzy zupełnie zapominają o tym, że ich wybory mogą realnie wpłynąć na przyszłość i zamiast tego skupiają się jedynie na efekcie „tu i teraz”.

Jednym ze sposobów przedstawienia opcji i zbadania ich możliwych wyników jest stworzenie drzewa decyzyjnego, czyli  badanie potencjalnego wpływ dwóch lub więcej alternatywnych decyzji na ryzyko i potencjalne korzyści płynące z ich podjęcia.

Można także przeprowadzić analizę scenariuszy, która pomaga zastanowić się, jak okoliczności czy też sytuacja mogą się zmienić w przyszłości.

Pozwala to podejmować decyzje w kontekście różnych możliwych wariantów przyszłych i  identyfikować te, które są najbardziej prawdopodobne lub mają największy wpływ na naszą decyzję, a także ustawić „zapory” neutralizujące negatywne skutki zaistnienia danego scenariusza.

Tworząc swoje plany (także inwestycyjne) i podejmując decyzje na podstawie najbardziej prawdopodobnych scenariuszy, możemy mieć pewność, że są one najlepsze nawet w obliczu zmieniających się okoliczności.

Błąd 7: BRAK ANGAŻOWANIA ZAINTERESOWANYCH

Podejmując ważną decyzję, która ma wpływ na innych ludzi, dobrze jest w nią zaangażować tych, których będzie ona dotyczyła. Ich opinie i punkt widzenia dostarczy nam cennych spostrzeżeń i informacji. Co więcej często takie włączenie innych w decyzję daje „zysk” w postaci ich zaangażowania w realizację planu, a także zmniejsza presję związaną z ryzykiem porażki czy błędu.

Warto więc upewnić się, że wszystkie istotne dla sprawy osoby „znają temat” i są w niego zaangażowane. Warto zapytać o ich o pomysły i zachęcić do kreatywnego myślenia (ale decyzje, aczkolwiek opartą o zdanie innych i tak podejmiemy sami).

Błąd 8: MYŚLENIE GRUPOWE

Chociaż zaangażowanie innych osób w podejmowanie decyzji jest bardzo ważne, (zwłaszcza wtedy, gdy ma ona na nie wpływ) trzeba być świadomym tzw. „myślenia grupowego”. Taka sytuacja ma miejsce wtedy, gdy pragnienie konsensusu i zadowolenia grupy przeważa nad zdroworozsądkowym pragnieniem przedstawiania rozwiązań alternatywnych, krytykowania czyjegoś stanowiska lub wyrażenia niepopularnej opinii.

„Myślenie grupowe” wyklucza podejmowanie dobrych decyzji, ponieważ nie pozwala na dokładne rozważenie wszystkich opcji. Aby tego uniknąć, warto „wspiąć się” po drabinie wnioskowania,  która może pomóc w zidentyfikowaniu procesu myślowego doprowadzającego do ostatecznej decyzji. Zadajmy więc sobie (i innym) kilka razy pytanie „i co z tego wynika?” słysząc grupowe głosy doradcze.

Istnieje też wiele innych psychologicznych mechanizmów, na które wszyscy jesteśmy podatni przy podejmowaniu decyzji, a które mogą spowodować, że będziemy działać w nielogiczny sposób. Są to np. tendencję do wyciągania pochopnych wniosków na podstawie przekonań własnych (zakotwiczanie), oczekiwanie, że przeszłe wydarzenia wpłyną na przyszłość (błąd hazardzisty) i obwinianie innych, gdy coś pójdzie nie tak (podstawowy błąd atrybucji).

Błąd 9: ZŁA KOMUNIKACJA

To może wydawać się oczywiste, ale kiedy już podejmiesz decyzję, która ma wpływ na innych, musimy im o tym powiedzieć. Jednym z najgorszych błędów popełnianych przez ludzi jest niekomunikowanie swoich decyzji w odpowiednim czasie lub w odpowiedni sposób innym. Spójrzmy na tych, na których wpływa nasza decyzja i zdecydujmy, jakich informacji potrzebują i jaki jest najbardziej angażujący i interesujący sposób ich przekazania?

Błąd 10: TRWANIE W BŁĘDZIE

Nikt nie lubi przyznawać się (także przed samym sobą) do podejmowania złych decyzji. Często staramy się za wszelką cenę postawić na swoim i uparcie dążymy do realizacji raz podjętej decyzji (nawet gdy wiemy już , że ma to swoje konsekwencje np. emocjonalne, moralne lub finansowe).

Niestety, jedną z pułapek, w jaką wpadają niektórzy ludzie, jest „eskalacja” ich zaangażowania w projekt  na poziomie znacznie wyższym niż zrobiłby to racjonalny decydent.

Robimy tak zazwyczaj dlatego, że trzymamy się pierwotnego, zbyt optymistycznego spojrzenia na przyszłość, mając nadzieję, że pierwsza decyzja w końcu okaże się słuszna, a nasze zaangażowanie  (emocjonalne, czasowe i finansowe) jest już tak duże, że „cięcie strat” może spowodować poczucie, że ​​nie jesteśmy aż tak dobrzy w swojej pracy.

Zastanawiając się, czy zmienić decyzję, musimy zdać sobie sprawę, że emocje, czas i pieniądze, które już poświeciliśmy na projekt, to „koszty poniesione”, których tkwiąc w błędzie nie odzyskamy i które musimy zostawić za sobą. To trudne, bo wymaga od nas racjonalności i trzymania się z dala od naszych emocji związanych z projektem, ale jedyne racjonalne podejście.

K.K