Przejdź do treści

NYSE TOP5: Jest exodus, są wyniki

O pewnych elementach korzystania z usług pialiśmy już w kontekście systemów FW20, ale prawdziwy exodus mieliśmy w grudniu na portfelach amerykańskich

Tym razem nawet można te decyzje uzasadnić słabymi wynikami za 2021, które były obarczone chociażby skrajnie niekorzystnym schematem rebalancingu spółek, mało kto spogląda, iż systemy akcyjne i tak są mocno nad indeksami. Finalnie przy minimalnym zainteresowaniu, a dużym koszcie danych rynkowych (proszę nie pisać o danych darmowych….), nawet mieliśmy zamknąć ów dział amerykański, problem tylko w tym, iż sami z portfeli korzystamy, więc dane i tak nam były niezbędne.

Skończyło się dobrze, o czym pisaliśmy w podsumowaniu rocznym.

Odpływ z usługi na poziomie 80% w kontekście rynków amerykańskich trochę nas martwi, jest to bowiem usługa, która w żaden sposób nie wpływa na proces otwierania i zamykania portfela.

Obroty na wybieranych przez nas spółkach sięgają miliardów złotych i mało kto przejmuje się na NYSE, czy z usługi korzysta 2 czy 9000 klientów. Z tego powodu traktujemy rynki amerykańskie, jako stracony potencjał. Warto bowiem zwrócić uwagę, iż na portfelach GPW już te kilka osób może zacząć wpływać na wynik portfelowy (chociaż obracamy się tylko na płynnych walorach, a nie wynalazkach po kilka tys złotych), problemy z płynnością (a raczej idealnym zrealizowaniem zleceń) mogą dotyczyć także naszego rynku FW20.

Zostaliśmy więc w mega wąskim gronie na portfelach NYSE TOP5 oraz NASDAQ TOP12 i jeżeli ktoś ma ochotę dołączyć to zapraszamy. W Stanach zabawa może opierać się na milionowych portfelach

Oczywiście, jak to zawsze bywa, tam gdzie pesymizm użytkowników jest największy, tam zapewne będą nagle najlepsze wyniki. W tym kontekście styczniowa rentowność na poziomie 5% portfela NYSE TOP5 niespecjalnie dziwi. Portfel na styczeń prezentuje się następująco, zobaczymy, co tutaj byki jeszcze wymyślą, przez te kilkanaście pozostałych do końca miesiąca, sesji.